DKK - Spotkanie z Jackiem Hugo-Baderem - 12 XI 2018 r.

W świąteczne tuż po rocznicowo-niepodległościowe popołudnie 12 listopada 2018 r. gościliśmy w naszej bibliotece Jacka Hugo-Badera.

 Ten charyzmatyczny dziennikarz i reportażysta uznany za najpoczytniejszego z reporterów w 10.letniej historii DKK zawitał do Sandomierza. Pełen wigoru i energii wprowadzał nas w tajniki dziennikarstwa. Posiłkując się zdjęciami wyświetlanymi na ekranie projekcyjnym opowiadał o bohaterach swoich reportaży.

Snuł opowieść przerywaną dygresjami, które wywoływały kolejne fotografie spotkanych i uwiecznionych ludzi w czasie reporterskich wędrówek. W szczególności z najnowszej książki „Audyt”. Będącą powrotem po latach do już wcześniej publikowanych tekstów w „Dużym Formacie” Gazety Wyborczej, by dowiedzieć się co u nich słychać i jak potoczyło im się życie.

A los ich nie oszczędzał. To często historie dramatyczne i naznaczone cierpieniem. Trzeba mieć to „coś” by móc do nich dotrzeć i zdobyć zaufanie. Przyglądać się światu z pozycji wałęsającego się psa, jak określił ten rodzaj dziennikarstwa autora Mariusz Szczygieł we wstępie do „Białej gorączki”. Nie przechodzić obojętnie obok bezdomnych i wykluczonych. Autor mówi o sobie również - reporter trotuarowy, który przyciąga potencjalnych rozmówców swą otwartością i bezpośredniością. Nierzadko prowokując i wciągając w to najbliższych, jak kilkuletnią córkę przed laty, by doświadczyć osobiście bezdomności i towarzyszących jej reakcjom otoczenia. Klimat niczym z filmu „Brzdąc” Charlie Chaplina.

Zafascynowany Rosją i krajami byłego ZSRR przemierza je cyklicznie co jakiś czas. Rowerem, motorem, pieszo, kajakiem, łazikiem w mrozie i upale. Pustynia Gobi, Chiny i Tybet pokonane rowerem, Bajkał przepłynięty kajakiem, podróż autostopem z Magadanu do Jakucka wzdłuż Traktu Kołymskiego, 13 tysięcy kilometrów z Moskwy do Władywostoku pokonane łazikiem, wyprawa poszukiwawcza pod Broad Peak w Karakorum. W tym roku latem wraz z synem przejechał rowerem Tadżykistan i Kirgistan.

Relację z tej podróży można obejrzeć na wyborcza.pl wzbogaconą zdjęciami i nagraniami wideo. Wciąż w drodze, przybliża nam świat spoza utartych szlaków turystycznych, z jego obrzeży. Odkrywa przed nami nieznane oblicze Rosji, miejsca i ludzi. Jego reportaże: „W rajskiej dolinie wśród zielska”, „Biała gorączka” i „Dzienniki kołymskie” czyta się niczym powieść awanturniczo-podróżniczą. Pełną przygód, nieprzewidywalnych wydarzeń, walki z materią i naturą. To doskonały podręcznik survivalu: jak przetrwać w ekstremalnych warunkach! I galeria fascynujących postaci. Jak choćby Natalia Chajutina, córka Jeżowa, okrutnego komisarza sowieckiej bezpieki, zwanego Krwawym Karłem u której nocował i wiele wiele innych.

Autor pewnie nie spodziewał się jak uważni są czytelnicy i że będzie przepytany na okoliczność znajomości produkcji szkła i Tablicy Mendelejewa, a to w związku z „Dziennikami kołymskimi” i reportażem poświęconym Magnitogorsku. Tak jak zwrócą uwagę na powtarzającą się w każdej jego książce frazę z opowiadania „Gedali” Izaaka Babla ze zbioru opowiadań „Armia konna”: „oplata mnie jedwabnymi rzemykami przydymionych swoich spojrzeń” do której jest szczególnie przywiązany. Rozmowy i pytania do pisarza były kontynuowane w trakcie podpisywania książek, co zawsze skraca dystans i ośmiela.

Każdemu, kto podchodził po autograf zostawił ślad w postaci odbitego palca i pieczątkę z ex librisem i mottem będącym cytatem z najwybitniejszego poety sufickiego Rumiego: „Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś oceanem zawartym w kropli” wraz z indywidualną dedykacją dla każdego. Cóż za szacunek dla czytelnika.

Czekamy na kolejne książki, które pozwolą dotrzeć nam tam, gdzie pewnie sami byśmy nigdy się nie odważyli.

                                                                 Małgorzata Chrzelest – DKK Sandomierz

[ >> M. Zarańska - recenzja spotkania z Jackiem Hugo-Baderem << ]